Profilaktyka to podstawa
Czy osoby, które są nosicielami wirusa HSV są skazane na wystąpienie widocznych objawów? Słowem, czy tacy ludzie są skazani na pojawienie się opryszczki na swoim ciele? Odpowiedź brzmi: nie, nie są. Choć nikomu nie można zagwarantować, że objawy nie wystąpią, to jesteśmy w stanie zrobić niemało, by takie ryzyko ograniczyć do minimum. Człowiek zakażony wirusem może o tym w ogóle nie wiedzieć. Większość nosicieli nie zdaje sobie z tego sprawy tak długo, aż nie podda się badaniom genetycznym lub nie doświadczy opryszczki. Wtedy lekarz może jednoznacznie stwierdzić, iż problem faktycznie występuje. Załóżmy, że przysłowiowe mleko się rozlało i opryszczka pojawiła się na naszej skórze. Teraz należy z pomocą dermatologa wyciszyć jej objawy, tak aby zmiany skórne ustąpiły i przestały generować problemy. To istotne, bo gdy poradzimy sobie z pierwszym uderzeniem opryszczki będziemy mogli wprowadzić w życie program profilaktyki.
Nie wiąże się ona z przyjmowaniem jakichkolwiek leków – polega w gruncie rzeczy na zmianie trybu życia. Zestaw prostych czynności i nowe nawyki mogą mieć zbawienny wpływ. Bardzo ważne jest to, co jemy. Zadbajmy o dobrą, zbilansowaną dietę, opartą o wysokiej jakości produkty pewnego pochodzenia. Unikajmy żywności faszerowanej chemią i konserwantami. Ponieważ obecność opryszczki miewa ścisły związek z naszą odpornością, strzeżmy się przeziębień. W tym celu pamiętajmy o ubieraniu się adekwatnie do pogody i temperatury. Postawmy na aktywność fizyczną – codzienne ćwiczenia wzmocnią nasz organizm i poprawią samopoczucie.